Mój koszyk

Jaki powinien być prawnik przyszłości? Wywiad z radcą prawnym Katarzyną Armińską-Waszczyk.

Prawnik przyszłości nie tylko zna prawo, ale czuje i rozumie biznes. W świecie opanowanym przez technologię, która konsekwentnie zastępuje kolejne zawody, liczyć się będą umiejętności miękkie – dobra komunikacja, otwartość, zaufanie, porozumienie.

Kiedy Katarzyna Armińska-Waszczyk otwierała swoją kancelarię prawną armińska radcowie prawni, od początku wiedziała, że będzie chciała obsługiwać duże firmy. Taka praca dała jej niesamowitą niezależność, ale i postawiła przed nią wiele wyzwań. Za swój największy sukces Kasia traktuje zbudowanie zespołu fantastycznych radczyń prawnych i adwokatek, które nie tylko perfekcyjnie znają prawo i języki obce, ale mają wyjątkowe wyczucie potrzeb klienta i potrafią skutecznie reprezentować jego interesy.

W ekskluzywnym wywiadzie dzieli się swoim doświadczeniem i przemyśleniami na temat roli prawnika przyszłości, specyfiki współpracy z dużymi spółkami i pracowaniem nad kompetencjami przyszłości. Daje też dobrą radę młodym osobom, które myślą o karierze prawnika. Zapraszamy do lektury.

Nowoczesny prawnik jest backoffice’owy, ale rozumie biznes

Kasia Ploetzing: Kasiu, opowiedz nam o swojej ścieżce życiowej. Czy myśląc o założeniu kancelarii od samego początku wiedziałaś, że będziesz chciała działać na własny rachunek?

Katarzyna Armińska-Waszczyk: Od początku chciałam mieć własną kancelarię i to była przemyślana i świadoma decyzja. Kiedy ją założyłam? To był chyba przełom 2009 i 2010 roku, czyli bardzo szybko po moim egzaminie radcowskim. Ten pomysł wynikał z mojej osobowości – zawsze byłam osobą niezależną, bardzo mi zależało na tym, żeby pracować według własnych zasad. Bardzo ważne było dla mnie to, żebym pracowała wtedy, kiedy chcę, i żeby ten kontakt z klientem był bezpośredni.

Praca prawnika to jest specyficzna praca. To jest zawód, który jest zawodem backoffice‘owym, czyli odpowiadasz na pewną potrzebę, którą generuje ktoś inny. Stąd zawsze jesteś zależna od decyzji, czasu i potrzeby klienta.

KP: Jak wyglądało poszukiwanie pierwszych klientów? Czy zakładając kancelarię wiedziałaś już, dla kogo będziesz pracować, czy dopiero musiałaś odnaleźć swoje miejsce na rynku prawniczym?

K A-W: Kancelarię zakładałam nie mając jeszcze klientów, natomiast ci klienci z czasem się pojawili. Po pierwszych rozmowach zdecydowali się na współpracę ze mną. To były zazwyczaj duże firmy, w związku z tym ten strat był taki bezpieczny.

Duże spółki mają określone wymagania. Prawnik przyszłości wie, jak je spełnić

KP: Specjalizujesz w obsłudze dużych spółek, dużych firm. Czy to jest trudne? Czy to jest szczególna specyfika pracy w porównaniu do innych kancelarii? Trzeba mieć jakieś szczególne kompetencje?

K A-W: Faktycznie obsługuję głównie duże firmy, choć moimi klientami bywają też mniejsze podmioty.

Żeby obsługiwać duże firmy trzeba mieć dość dużą wiedzę biznesową, trzeba być dla nich partnerem biznesowym. Jeżeli z jednej strony masz bardzo dobry warsztat prawniczy, a z drugiej strony znasz świat biznesu i potrafisz połączyć te dwa światy, to to jest właśnie taka kompetencja, której poszukują duże spółki.

Wtedy nie wystarczy być takim tradycyjnym prawnikiem zapatrzonym tylko w prawo, ale też takim, który widzi i dostrzega potrzebę biznesową. Który jasno widzi jakie są oczekiwania wobec niego. Myślę, że umiejętności miękkie są bardzo ważne, ale także decyzyjność i świadomość biznesu. Właśnie tak wyobrażam sobie rolę prawnika przyszłości.

Do zespołu szukam prawnika przyszłości z określonymi kompetencjami

KP: Czy właśnie pod tym kątem dobierasz swój zespół? W kancelarii współpracujesz z radczyniami prawnymi, adwokatkami, prawniczkami – jakich kompetencji szukasz u współpracowników?

K A-W: Proces rekrutacji w kancelarii armińska radcowie prawni jest długofalowy, ale oprócz warsztatu prawniczego sprawdzam również kompetencje miękkie i to, czy dana osoba będzie pasowała do zespołu. Oceniam ją m.in. pod kątem wartości, jakie wniesie do zespołu. Ważne są dla mnie kompetencje komunikacyjne.

KP: Jakie Twoim zdaniem kompetencje z tych miękkich powinien mieć współczesny prawnik?

K A-W: Myślę, że kreatywność, elastyczność, komunikatywność, ale też taką umiejętność dostrzegania różnych aspektów w każdej sytuacji. Umiejętność godzenia stron. A także asertywność. To są takie umiejętności, które są bardzo poszukiwane.

Pasjonuje mnie technologia i sztuczna inteligencja. Czuję się prawnikiem przyszłości

KP: Skąd u Ciebie wejście na ścieżkę zainteresowania nowymi technologiami i sprawami przyszłości?

K A-W: To są dwa aspekty. Po pierwsze ja po prostu interesuję się nowymi technologiami, jestem zafascynowana sztuczną inteligencją i tym, jak świat zmienia się poprzez tę technologię. Siłą rzeczy chciałabym być uczestnikiem tej zmiany, a nie tylko się jej przyglądać. Dodatkowo jest to wyzwanie dla prawnika, z tej prostej przyczyny, że to jest coś tak nowego, że musimy po prostu wymyślić prawo, które będzie opisywało tę rzeczywistość. Fantastycznie jest być częścią takiej zmiany znając technologię, wiedząc, do czego ona służy, i znając możliwości, jakie ona stwarza. Widzę też dużą potrzebę zmiany prawa związaną z nowymi technologiami.

Świat technologiczny jest bardzo dynamiczny. On według mnie jest przeciwieństwem świata prawnego, który jest jednak dosyć zachowawczy i konserwatywny, i w którym zmiany postępują w dużo wolniejszym tempie.

KP: Jak postrzegasz pozycję swojej kancelarii świecie przyszłości, w świecie tych nowych technologii? Być może rola Twojej kancelarii też się zmieni? Masz jakąś wizję tego?

K A-W: Bardzo dużo mówi się o tym, co nowe technologie właściwie oznaczają dla rynku prawniczego w ogóle. Czy prawnik będzie również tym zawodem, który zostanie zastąpiony przez sztuczną inteligencję? Bo przecież takie projekty z powodzeniem są realizowane chociażby w Stanach Zjednoczonych.

Gdy człowiek zna możliwości i ograniczenia technologii, to właśnie umiejętności miękkie są czymś, czego nie da się zastąpić. Bycie partnerem biznesowym, sposób podejmowania decyzji i jego uzasadnienia jest czymś, co jest wartością stricte ludzką.

Przyszłością jest postrzeganie prawa w duchu Legal Design

KP: Wiem, że interesujesz się też Legal Design‘em. Skąd to zainteresowanie i dlaczego chciałabyś w tym kierunku działać?

K A-W: Legal Design ma kilka aspektów. Pierwszy jest typowo wizualny i on jest związany z moim zainteresowaniem sztuką. To jest moje hobby, które rozwijam, i które jest moją pasją.

Natomiast Legal Design właściwy, to jest tworzenie pewnej relacji z użytkownikiem końcowym. To jest upraszczanie życia, to jest większe zrozumienie potrzeb klienta. I wydaje mi się, że to jest fascynujące, bo to jest w pewnym sensie odejście od tradycyjnego rozumienia prawa, po to właśnie, a by tworzyć coś nowego, tą nową wartość.

Legal Design w takim klasycznym pojęciu, które najbardziej rozwija się jednak w Stanach Zjednoczonych, to jest chociażby większy dostęp do sądów, co tam jest problemem. U nas to są innego rodzaju zagadnienia, ale perspektywa ta sama. I to jest fascynujące.

W naszym zespole wiemy, jak odpowiedzieć na potrzeby klienta

KP: Wróćmy jeszcze na chwilę do działalności Twojej kancelarii. Co określiłabyś jako największy sukces swój i swojego zespołu? Co udało Wam się osiągnąć?

K A-W: Myślę, że zgrany zespół ludzi, którzy się rozumieją, którzy lubią ze sobą pracować. Ale też wypracowanie kompetencji związanych z tym, że wszystkie osoby w tym zespole są nie tylko świetnymi prawnikami, ale przede wszystkim są partnerami biznesowymi. To głównie radczynie prawne, które mają fantastyczne wyczucie potrzeb klienta i potrafią skutecznie reprezentować jego interesy.

KP: A jeśli chodzi o te potrzeby klienta – z czym najczęściej mierzą sie współczesne firmy, które zakładają i prowadzą działalność w Polsce? Jakie są największe wyzwania, w których kancelaria im pomaga?

K A-W: To nie jest nic nowego – największym wyzwaniem były i są dynamiczne zmiany otoczenia biznesowego i prawnego. Wyzwaniem jest odnalezienie się w gąszczu przepisów, a z drugiej strony w zupełnie zmienionych warunkach biznesowych. Zatem potrzebna jest dynamiczna rola prawnika, który kreuje nie tylko nowe rozwiązania, ale też odpowiada na potrzebę biznesu. A jeśli chodzi o duże firmy, to na pewno zapewnienie ciągłości działania i bezpieczeństwa prawnego.

KP: Gdybyś miała dać dobrą radę osobom, które wchodzą dopiero na rynek prawniczy albo myślą o karierze prawnika. Co byś im powiedziała?

K A-W: Bardzo ważny jest wybór bardzo dobrego uniwersytetu, który przede wszystkim wyposaży ich w świetny warsztat prawniczy, bo to jest coś, czego powinno się oczekiwać od studiów. I to jest też coś, co daje przepustkę do fajnej pracy. Poza tym warto zainwestować w świetne kompetencje językowe, zwłaszcza w dobrą znajomość języka angielskiego przynajmniej na profesjonalnym poziomie. Plus otwartość na zdobywanie nowych doświadczeń.

Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij:

Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp